Zakrzówek, 30 marca 2013.
Tradycyjnie od paru lat dzielimy jajo na Zakrzówku. Wyjeżdżając mieliśmy trochę obaw, że trafimy na lód a jajo w przeręblu nie należy do przyjemności. Pogoda jednak dopisała, nie było lodu, wyszło nawet słońce a nim nadciągnęły śnieżyce byliśmy już w Warszawie. Zakrzówek przywitał nas strażacką akcją poszukiwania wielkanocnego topielca i niekonwencjonalną pokrywą śnieżną. Śnieg wykorzystaliśmy do lepienia wielkanocnego zająca. Nowością był unoszący się na wodzie ale na wpół zatopiony drewniany statek. Statek ma zamiar chyba w przyszłości zatonąć z pomocą ludzką gdyż pod nim zainstalowano spore betonowe bloki i wciągarki. Na razie widać było przygotowania do prac podwodnych, były nawet balony wypornościowe. Wszystkiemu przyglądały się naprawdę wielkie szczupaki które upodobały sobie miejsce pod statkiem.
zdjęcia: Piotr Kowalski.