Jez. Tarnobrzeskie, 11 listopada 2013.

W dniu 11.11.2013 grupa nurków z Harcerskiego Klubu Podwodnego „Wanda” wraz z przyległościami wybrała się do Tarnobrzega eksplorować tamtejszy zbiornik wodny utworzony całkiem niedawno w miejscu odkrywkowej kopalni siarki. Mieliśmy podwójne szczęście, bo nie dość, że autobus druha H był chwilowo na chodzie, to jeszcze pogoda spłatała nam miłego figla- nie tylko nie padało, ale nawet przez chwilę było słonecznie. Jezioro Tarnobrzeskie (dawny Zalew Machowski) to całkiem spory akwen. Ponoć posiada nawet 42 metry głębokości. Działa nad nim baza nurkowa LOK, z której korzystaliśmy. Wcześniej jednak musieliśmy się włamać na jej teren, co koncertowo przeprowadzili druhowie H i W demontując zagradzający wjazd łańcuch. Baza oferuje stoły do sklarowania sprzętu nurkowego, wygódkę typu TOI-TOI dla nielubiących sikać w piankę a także ciągnącą się wzdłuż brzegu plażę/piaskownicę (niepotrzebne skreślić). Sprężarka nie była niestety chwilowo dostępna. Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Przejrzystość wody przy brzegu naprawdę nas zaskoczyła. Podczas ćwiczenia zanurzenia na bezdechu na 7 metrów osoba asekurująca na powierzchni mogła przez cały czas utrzymać kontakt wzrokowy z nurkującymi. Dno zbiornika płaskie i mało urozmaicone- jakieś resztki krzaków, łódka, platforma. Była też duża rura, ale tej nikt nie widział. Może dlatego, że poniżej 16 metra widoczność drastycznie spadała, osiągając jakieś 10cm na głębokości 19 metrów Tylko druh W miał wątpliwą przyjemność walnięcia w nią czołem i dokładnego obmacania. Bunkrów nie widzieliśmy, ale i tak było fajnie.  Wracając wpadliśmy do Sandomierza na obiad. Podsumowując- nie było to może nurkowanie życia, ale zawsze miło zwiedzić jakieś nowe miejsce nurkowe i spędzić dzień w gronie znajomych z Klubu

Zdjęcia: każdy kto wziął do ręki aparat Wacława.