Klubowe jajo, 5 kwietnia 2015

W sobotę, w zalanym kamieniołomie Zakrzówka na głębokości dziesięciu metrów podzieliliśmy nasze klubowe jajo na części a na następnie żeśmy je zjedli. Czynność tą tradycyjnie co roku powtarzamy od lat dając świadectwo iż nie straszne są nam wielkanocne głębinowe jaja.
Pogoda w miarę dopisała ( to znaczy nie padał śnieg). Widoczność całkiem, całkiem, a humor znakomicie. Równolegle z jajem uczciliśmy urodziny Pawła schładzając jego gorący temperament, co wywołało prawie letnia atmosferę. Można powiedzieć, że Paweł swoje okrągłe urodziny obchodził z jajami.

zdjęcia: Piotr Kowalski