Kurs basenowy, 1975:

W nowym roku szkolnym wpadliśmy na pomysł, żeby rozpropagować działalność klubu w szkole czyli w liceum nr 7 im. Słowackiego przy którym działał nasz szczep. Pomysł był taki: z kolorowych pism o nurkowaniu robimy slajdy a z nich prezentację i proponujemy nauczycielom, by na swoich godzinach wychowawczych pozwolili nam zaprezentować klub i opowiedzieć o nurkowaniu. Liczyliśmy na masowe zainteresowanie, ale odzew był więcej niż skromny. Po którejś z  prezentacji spotkał się z nami instruktor nurkowania CMAS, który usłyszał od swojej córki, że w liceum Słowackiego jakaś grupa nawiedzonych opowiada dziwne rzeczy o nurkowaniu. Tym instruktorem był Andrzej Niemiatowski, zaprowadził nas do Komisji Turystyki Podwodnej na spotkanie z Jerzym Macke. Tam dowiedzieliśmy się, że w nurkowaniu to już trochę rzeczy wymyślono i lepiej oprzeć się na znanych wzorcach. Zaproponował nam, że otoczy nasz klub opieką instruktorską, żebyśmy mogli zdobyć stopnie nurkowe. Naszymi opiekunami stali się Sławek Lebecki, Tadeusz Kołacin no i oczywiście Andrzej.

Równolegle wyczailiśmy, że w Harcerskim Ośrodku Wodnym działa Andrzej Tumiałojć, który ma coś wspólnego z nurkowaniem i prowadzi zajęcia dla ośrodka na basenie Legii. Kontakt z Andrzejem Tumiałojciem wiele nam dał, okazało się ze w HOWie były próby zorganizowania kursów nurkowania, jakoś to kulało ale HOW nadal wynajmuje kilka torów na krytym basenie Legii. Wystarczyło wszystko połączyć i w krótkim czasie staliśmy się organizatorami pierwszego basenowego kursu nurkowania.

To są zdjęcia z pierwszego kursu na basenie. Na pierwszym zdjęciu widać połowę twarzy stojącego do obiektywu przodem Sławka Lebeckiego (pierwszy po lewej stronie) i Andrzeja Tumiałojcia ( drugi po lewej stronie). Kryty basen Legii  miał wymiary olimpijskie i był pięknym obiektem o charakterystycznym zaokrąglonym kształcie niecki basenu. W najgłębszym miejscu miał 3,1m głębokości, w najpłytszym 1,5m. Obowiązywały białe slipy wiązane na tasiemki i białe czepki. Basen świetnie nadawał się do naszych zajęć. W późniejszych latach prowadziliśmy na nim zajęcia też w pełnym sprzęcie. Korzystaliśmy  z usług basenu Legii nieprzerwanie do samego końca jego istnienia, kiedy to w 1987 r. z niezrozumiałych powodów nagle został rozebrany.