Prace w Muzeum Morskim w Gdańsku 1979-1990

W roku 1979 dowiedzieliśmy się o pracach podwodnych prowadzonych w Muzeum Morskim w Gdańsku. Zbyszek Śpiewak pojechał do Gdańska rozejrzeć się w sprawie i trafił do Lecha Nowicza, który wówczas był kierownikiem prac podwodnych w Muzeum Morskim. Podwodne prace archeologiczne prowadzone były w muzeum już od kilku lat, ale stała ekipa archeologów podwodnych dopiero się tworzyła. Wyzwania były duże, w Zatoce Gdańskiej zlokalizowanych było już kilka wraków, które wymagały pilnych prac inwentaryzacyjnych lub zabezpieczających, w związku z rozbudową Portu Północnego, a środków i ludzi do prac było mało. W tych czasach, w pracach podwodnych pomagało duże grono wolontariuszy. I właśnie my, jako klub, w tym wolontariacie braliśmy udział. Nieprzerwanie do dziewięćdziesiątego roku, przez dziesięć lat, pomiędzy czerwcem a październikiem pracowaliśmy pod wodą – najpierw na statku Muzeum Morskiego „Wodnik”, później na „Kaszubskim Brzegu”. Wykonywaliśmy różne prace, jak pomiary i inwentaryzacje, prace przy eżektorze, prace wydobywcze czy prozaiczne, jak na przykład przenoszenie kamieni balastowych. Trzeba wspomnieć, że dużo też czasu poświęciliśmy na poszukiwaniach mitycznego „Porcelanowca”. Głównie pracowaliśmy na dwóch wrakach: W-6 Solenie i  W-5 Miedziowcu, ale też kilka prac wykonaliśmy na W-21, W-24, W-25, a także W-27, które są opisane na osobnej stronie: https://hkpwanda.pl/project/zatoka-gdanska-1990/ .

Wrak W-5 „Miedziowiec” to holk do przewożenia ładunków z początku XV wieku. Swoja nazwę zawdzięcza ładunkowi miedzi, który przewoził. Został zlokalizowany w rok 1970, ale odkryty był rok wcześniej przez załogę statku PRO. O jego istnieniu dowiedziano się dzięki wizycie w składnicy złomu, gdzie załoga PRO sprzedawała miedź z tego wraku. Statek zatonął na skutek pożaru, w związku z czym większość kadłuba nie zachowała się. Przetrwała natomiast znaczna część ładunku, m.in. dzięki temu, że wieziona na statku smoła roztopiła się i zalała wrak. Pod tą chroniącą przed niszczącym wpływem słonej morskiej wody powłoką przetrwały wlewki miedziane, żelazo – w sztabach, płaskownikach i bryłkach przewożonych w beczkach, deski drewniane, wosk, a także wiele drobnych przedmiotów należących do wyposażenia statku i jego załogi. Problem z Miedziowcem polegał na tym, że leżał w nieodpowiednim miejscu i narażony był na zniszczenie przez kotwice statków stojących na redzie Portu Północnego. Z tego powodu większość pozostałości po statku, wraz z ładunkiem, postanowiono wydobyć na powierzchnię. Do roku 1981 wydobyto wszystko co odnaleziono.

Wrak W-6 „Solen” był galeonem, został wybudowany w Holandii, następnie został uzbrojony i przebudowany na okręt wojenny. W trakcie wojny polsko-szwedzkiej okręt pod dowództwem kapitana Alexandra Forattha brał udział w blokadzie Zatoki Gdańskiej. To właśnie wtedy jego los został przypieczętowany w trakcie słynnej bitwy pod Oliwą.

28 listopada 1627 r. “Solen” został mylnie wzięty za okręt wiceadmiralski, a następnie zaatakowany i wzięty abordażem przez polski galeon “Wodnik”. W trakcie walki na pokładzie, zginął kapitan Fratth. Kiedy jasne stało się, że ataku nie uda się odeprzeć, szwedzki szyper wysadził “Solena”, podpalając dziobową komorę prochową. W wydanej później relacji znalazło się zdanie, nawiązujące do nazwy okrętu (solen znaczy słońce) – „tego dnia słońce zaszło w południe”.

Wrak i pozostałości wysadzonego galeonu odnaleziono w 1969 r., w trakcie prac nad budową Portu Północnego w Gdańsku. Z okrętu zachowała się część denna pozbawiona dziobu (zniszczony w trakcie wybuchu), która była przykryta dużą warstwą kamieni balastowych. Zatopionego “Solena” znaleziono na głębokości 16 metrów.

Z wraku wydobyto łącznie 20 armat i około 6000 innych przedmiotów. Wśród nich znalazły się m.in. kule armatnie, szufle prochowe, wyciory, muszkiety, forkiety, talerze cynkowe, ceramika, szwedzkie monety oraz drobne przedmioty użytkowe. Można je dziś podziwiać w budynku Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku.

Ze względu na swoją problematyczną lokalizację, która utrudniała prowadzenie prac podwodnych, wrak “Solena” został w 1980 r. przeniesiony  w miejsce, gdzie spoczywa obecnie. Wokół wraku tworzony jest skansen dla płetwonurków, a w jego bezpośredniej okolicy zatopiono część z czterdziestu dział odkrytych podczas ekspedycji “Wiatrem gnane”.