Spływ rzeką Babant, 1984:

Dawno temu, grubo ponad trzydzieści lat Bydgoskie Centrum Nurkowe zaczęło organizować ogólnopolskie spływy płetwonurków rzeką Brdą. Była to coroczna impreza, z wyznaczonego miejsca płynęło się w piance i abc  parę kilometrów. Po drodze szukało się „fantów” pozostawionych przez organizatorów oraz wyławiało się wszystkie śmieci. Spływ zawsze kończył się w centrum miasta. Nasz klub zaczął brać w tych spływach udział pod koniec lat siedemdziesiątych. Pomimo że spływy zawsze organizowane były na wiosnę i ciepło nie było, bardzo nam się to spodobało, zabawa była super. W latach osiemdziesiątych dość regularnie zaczęliśmy sobie organizować spływy Krutynią Od Krutyni spływy stały się bardzo popularne i przez następne lata żadnej rzece nie odpuściliśmy. Spływaliśmy rzekami Parsentą, Łyną, Wegorapą, Krutynią, Babantem, Marychą i Pisą. Spływ Pisą trwał nawet pięć dni bo płynęliśmy do Piszu do Nowogrodu zamierzaliśmy kontynuować płyniecie wpław aż do Serocka ale Narew okazała się zbyt nieprzejrzysta rzeką. Tych parę zdjęć pochodzi z lata 1984 z nad rzeki Babant.

/zd.1/Z tego miejsca startujemy, po prawej klubowy Żuk.

/zd.2/ Włodzimierz już wyczuł wodę.

/zd.3/ Jeszcze tylko zdjęcie grupowe….

/zd.4/ ..i ruszamy. W pełnym tego słowa znaczeniu, gdyż jest trochę płycej niż zakładaliśmy.